Znaleziono 369 wyników

-Mhm.. okej.- Pochylił się i zaczął całować jej szyję, dekolt, obojczyki.

-Nie..? A co masz zamiar robić.?

-Czemu..? Będziesz przez dziewięć miesięcy siedzieć w domu. To w sumie mądre pytanie.

-Co masz zamiar robić, kiedy już razem zamieszkamy?- pocałował ją w kość policzkową, później w policzek, kącik ust i wreszcie w usta.

-Magia.- odparł cicho..- Jak myślisz.? TO będzie chłopczyk, czy dziewczynka?

-Ależ oczywiście.- zsunął z siebie bokserki i pocałował ją delikatnie. Po chwili COu nie miała stanika i majtek.

Po chwili się przyzwyczaił.- Ale.. coś pamiętam, że była mowa o nagich ciałach.. Nie mylę się?

-Co tylko będziesz chciała.- wydyszał pomiędzy pocałunkami. Delikatnie przygryzł płatek jej ucha.

-Później znaczy kiedy?- zdezorientowała go tym pytaniem.

Złapał ją w tali i uniósł lekko, żeby miała łatwiej. A ona oparła przedramiona na jego barkach i wplotła dłonie w jego włosy. I było wspaniale. Tak jak mówił gorąca woda pieściła ich ciała.

Andy i Cou weszli do łazienki. Pochylił się nisko i pocałował ją delikatnie. Odkręcił kurek. Z prysznica trysnęła gorąca woda. Andy wszedł pod prysznic i aż jęknął z uznaniem. Woda była wspaniała.

Uśmiechnął się zadowolony z siebie. Wstał, zdjął z siebie koszulkę i złapał ją za dłoń.

-Wyobraź sobie. Gorąca woda pieści Twoje nagie, zmęczone ciało. Ja stoję za Tobą. Obejmuję Cię w talii, a po chwili moje dłonie zaczynają błądzić po Twoim ciele..

-A może najpierw pójdziemy pod prysznic, a potem pomyślimy o śniadaniu.- czuł, że ta wiedz, którą wczoraj obdarowała go Cou pomoże mu i to niejeden raz.

-Racja.. Spaghetti też umiem.- uśmiechnął sie do niej pięknie.- I umiem też herbatę..